poniedziałek, 15 lutego 2016

Koncert w Fundacji Kościuszkowskiej

W przeddzień Walentynek wybraliśmy się z Borją na koncert organizowany przez waszyngtoński oddział Fundacji Kościuszkowskiej. Z programem "Love Me or Leave Me" wystąpiła mezzosopranistka Laura Petravage, a akompaniowała jej na fortepianie Wanda O'Brien-Trefil.


Mieliśmy przyjemność wysłuchać trzynastu piosenek w aż czterech językach: francuskim, angielskim, niemieckim i oczywiście polskim. Wśród nich były między innymi "Ta ostatnia niedziela", "Tango milonga", "Chelsea Hotel #2" czy słynne "La vie en rose".

Ci, którzy znają mnie trochę lepiej wiedzą, że francuski nie jest moim ulubionym językiem. Po prostu nie przepadam za jego brzmieniem i nigdy, przenigdy nie kusiło mnie, by się go nauczyć. Muszę jednak przyznać bez bicia, że do piosenek o miłości i zresztą chyba do muzyki w ogóle, francuski pasuje znakomicie.


Pomiędzy utworami śpiewaczka krótko opowiadała o ich treści, a także odnosiła się do swoich osobistych doświadczeń. Zdecydowanie pomagało to w odbiorze, wszak nie wszyscy na widowni władali wspomnianymi wcześniej czterema językami. Chociaż właściwie artystka tak znakomicie i sugestywnie interpretowała, że można było zrozumieć przesłanie występu, bez żadnych dalszych tłumaczeń.

Dwie godziny muzycznej uczty dla uszu, w przemiłej atmosferze. Na pewno jeszcze przez kilka dni będziemy nucić pod nosem piosenki z koncertu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz