piątek, 1 kwietnia 2016

Marzec w obrazkach

Kochani!

Jako, że często mam zdjęcia, migawki, które chciałabym Wam pokazać, a które nie nadają się do tego by rozpisywać się o nich na cały post, to postanowiłam wystartować z cyklem "miesiąc w obrazkach". Zapraszam na pierwszą, marcową edycję!

Na rozgrzewkę - maszyna do dorabiania kluczy. Znalazłam to cudo w przedsionku supermarketu Giant. Bo po co kogoś zatrudniać, skoro wszystko robi maszyna, prawda? Wkładamy kluczyk do dziurki, czkamy chwilę na jego skopiowanie, wybieramy wzór np. z elementami amerykańskiej flagi, czekamy chwilę i gotowe. Klucz dorobiony!


Zachód słońca na Friendhip Hights.


Pyszniutki pączek i kawusia z Donkin' Donuts.


Pomarańcze z odległej galaktyki w kosmicznej cenie.


Urocza para przyjaciół czekająca na otwarcie Muzeum Historii Naturalnej.


Krab-burger.


Schyłek dnia na naszych przedmieściach.


Nocne odwiedziny u Lincolna.


Chyba jeszcze Wam nie wspominałam, ale Amerykanie uwielbiają kartki. Nie tylko świąteczne, wielkanocne czy walentynkowe, bo każda okazja jest dobra by komuś dobrze życzyć. Wybór jest niezwykle bogaty, na przykład kartki urodzinowe podzielone są na kilka działów w zależności od tego jakiej płci jest jubilat i jaka relacja nas z nim łączy. Inna będzie dla męża, inna dla cioci, a jeszcze inna dla koleżanki. Ostatnio pojawiły się kartki z okazji dnia pracownika biurowego, ale to mnie jakoś tak bardzo nie zaskoczyło. Rozśmieszył mnie jednak dział pod tytułem "zapomniałem o twoich urodzinach". O tak są specjalne kartki z przeprosinami, w razie, gdy przegapicie czyjeś święto. Ameryka...



I na koniec kilka wiosennych fotek.




Wspaniałego miesiąca wszystkim! :)

5 komentarzy:

  1. Piękna ta wiosna u ciebie.U nas dopiero nieśmiało puka do drzwi.Te kartki z przeprosinami są niezłe. Ja u nas nie znalazlam odkąd tu jestem kartek życzeniami świątecznymi.Zero. Za to jest pełno z gratulacjami narodzin dziecka.Oraz chrzcin owych,komunijnych i bierzmowaniowych też zatrzesienie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiosna rzeczywiście wystartowała bardzo szybko. Już na początku marca pojawiły się pąki magnolii, a teraz to już wszystko kwitnie, ze słynnymi wiśniami na czele. A kartek tu pod dostatniek - dzień Św. Patryka, Wielkanoc, czy pogrzeb - na dosłownie KAŻDĄ okazję. Pozdrawiam z Waszyngtonu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Powiem ci, że na fantastyczny pomysł wpadłaś. U mnie też zdjęcia zalegają i nie mam sposobności ich zaprezentować czasami :)
    Ta maszyna do kluczy mnie zauroczyła :D
    Pozdrawiam z Leyland, UK.

    OdpowiedzUsuń
  4. Krab burgera chyba bym nie przełknęła, chociaż generalnie lubię jego miąsko.
    Co do maszyny do dorabiania kluczy, to nachodzi mnie taka smutna refleksja, że niedługo część z nas zostanie zastąpiona przez maszyny i nie będziemy do niczego potrzebni. Chociaż w dzisiejszych czasach to bardzo dobre rozwiązanie (maszyna nie brak zapotrzebowania na ludzi ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Justyna - pomysł, jak pomysł, podpatrzony trochę u innych blogerów ;)
    Joanna - zawsze możemy sie pocieszać, że ktoś tą maszynę musi serwisować, uzupełniać surowce potrzebne do wyrobu kluczy, etc. :) A krab burger w smaku był taki sobie, chyba najbardziej podobała mi się nazwa ;)

    OdpowiedzUsuń